Minowa-Ksante na zakręcie
W trakcie rozmów z przedstawicielami ZZPPM Minova-Ksante oraz przewodniczącego ZZPPM Ryszarda Zbrzyznego pracodawca zamiast podjąć dyskusję o poziomie wynagrodzeń, nieoczekiwanie zdecydował o wypowiedzeniu obowiązującego od ponad 20 lat Zakładowego Układu Zbiorowego Pracy.
– Nasze oczekiwania to 10-procentowe podniesienie wynagrodzeń – mówi przewodniczący ZZPPM Minova-Ksante Ryszard Zelek. – Firma za usługi, jakie świadczy na rzecz KGHM, otrzymuje przyzwoitą zapłatę. Uważamy więc, że nie ma powodu, by tym zyskiem nie podzielić się z załogą. Zwłaszcza, że nasze dotychczasowe wynagrodzenia są poniżej średniej krajowej w sektorze przemysłowym. Tak dalej być nie może. Do tego dochodzi też stale rosnąca inflacja i nasz niemiecki właściciel nie może oczekiwać, byśmy pracowali na jego rzecz za przysłowiową miskę ryżu. Jeśli strona pracodawcy nie podejmie z nami merytorycznej rozmowy o poziomie płac, zapowiadam, że rozpoczniemy procedurę sporu zbiorowego.
Przewodniczący ZZPPM Ryszard Zbrzyzny, komentując fakt jednostronnego wypowiedzenia ZUZP dla pracowników
Minova- Ksante, podkreśla, że jego zapisy będą obowiązywać tak długo, jak nie zostanie uzgodniona treść nowego Układu.
– Jesteśmy otwarci na dialog i konstruktywną dyskusję, ale już zapowiadamy, że nie będzie naszej zgody na jakiekolwiek nowe rozwiązania, które dla pracowników będą mniej korzystne od dotychczas obowiązujących – wyjaśnia Ryszard Zbrzyzny.
INFORMACJA dla Pracowników Minova-Ksante sp. z o.o.
- Oczekiwaliśmy od pracodawcy w ramach prowadzonego sporu zbiorowego podniesienia płac w wysokości przynajmniej częściowo urealniającej wartości wynagrodzenia za pracę.
- W odpowiedzi zarząd spółki podjął decyzję o wypowiedzeniu obowiązującego od ponad 20 lat Zakładowego Układu Zbiorowego Pracy.
Gdzie w tym sens, gdzie logika?
Żądanie 10-proc. podwyżki płac przy szalejącej już ponad 17-proc. inflacji nie jest żądaniem wygórowanym. Jeżeli wypowiedzenie ZUZP miałoby być straszakiem i spowodować wycofanie się ze sporu zbiorowego, to oświadczamy, że nic takiego nie będzie miało miejsca.
Niemiecki właściciel naszej spółki (nie załogi) musi wreszcie zdać sobie sprawę z tego, że funkcjonuje na polskim rynku pracy, który jest także europejskim, a nie afrykańskim rynkiem pracy.
Godziwa zapłata za dobrą pracę jest na trwale wpisana w zasady obowiązujące w Unii Europejskiej, w której jesteśmy już od prawie 20 lat.
Wracając do faktu jednostronnego wypowiedzenia ZUZP, oświadczamy, że jesteśmy gotowi do podjęcia konstruktywnych rozmów w sprawie ustalenia nowej treści ZUZP. Jednocześnie zapowiadamy, że nie zawrzemy nowego Układu, który byłby mniej korzystny dla pracowników od obecnego. Warto także wiedzieć o tym, że wypowiedziany ZUZP obowiązuje do czasu zawarcia nowego układu, a trzymiesięczny okres wypowiedzenia nie ma tutaj jakiegokolwiek znaczenia i zastosowania.